Sierż.Dawid Żemła -Szerpem Nadziei

Sierżant Dawid Żemła z podopiecznym

Skarby- tak nazywane są osoby z niepełnosprawnościami, które dzięki Szerpom Nadziei zdobywają szczyty Tatr. W ten sposób mogą doświadczyć przepięknych widoków, które na nich czekają. Droga do wytyczonych celów nie jest jednak łatwa, niejednokrotnie Szerpowie Nadziei wnoszą Skarby na własnych plecach. W tej przepięknej i jakże wymagającej poświęcenia dla innych akcji udział wziął siemianowicki policjant z drogówki sierż. Dawid Żemła. Wydarzenie to pokazuje, że razem można pokonać bariery.

Szerpowie Nadziei to harcerze i miłośnicy gór, którzy pokazują osobom z niepełnosprawnościami to, co bez ich pomocy nigdy by nie zobaczyli. Góry są często wyzwaniem dla osób sprawnych ruchowo, więc pokonanie trasy dla osób z niepełnosprawnościami samodzielnie, byłoby niemożliwe. Dzięki Szerpom Nadziei, którzy postanowili się podzielić swoją fascynacją do gór i pięknem, które kryją, Skarby mogą tego wszystkiego doświadczać. Determinacja Szerpów jest ogromna, ponieważ niejednokrotnie na własnych plecach wnoszą na szczyty osoby z niepełnosprawnościami.

W pierwszy weekend września 250 Szerpów (wolontariuszy) wyruszyło w rożne części Tatr, aby 135 osobom z niepełnosprawnościami, nazywanych Skarbami pomóc spełnić marzenia o podziwianiu gór. Wspólnie zdobyto Rysy, Kościelec, Kasprowy Wierch, Gęsią Szyję, Morskie Oko czy Murowaniec. W wyprawach tych jako Szerp Nadziei udział wziął siemianowicki policjant z Wydziału Ruchu Drogowego sierż. Dawid Żemła. Jak mówi cały trud i poświęcenie wynagrodzony jest uśmiechem i ogromną satysfakcją okazywaną przez Skarby. To napędza do działania i pokazuje, że razem można wszystko, a bariery są tylko w głowach.

Jak to się zatem wszystko zaczęło? Otóż w 2020 roku do 36. Harcerskiej Drużyny Czerwonych Beretów z Jastrzębia-Zdroju dołączył Maciej Skowronek, cierpiący na dziecięce porażenie czterokończynowe. Chłopak mógł wstąpić do drużyn harcerskich osób z niepełnosprawnościami, ale wybrał tą, gdzie byli ludzie całkowicie sprawni. Chciał robić wszystko to, co zdrowi harcerze, czyli jeździć na obozy i biwaki i uczestniczyć bez ograniczeń w życiu harcerskiej drużyny. Podczas jednej z wypraw w Bieszczady planowany był wypad w góry, w którym chciał wziąć udział Maciek. Drużynowy hm. Krzysztof Sobczyk i reszta drużyny znalazła na to sposób- zrobili specjalne nosidło z plecaka turystycznego. W ten sposób Maciek zdobył szczyt Tarnicy. I tak właśnie od marzenia jednego harcerza narodziła się akcja, która w tym roku pozwoliła spełnić marzenia ponad 130 osobom z niepełnosprawnościami. 

Całość relacji z wypraw Szerpów Nadziei można śledzić na profilu Facebook.

Zachęcamy ogromnie do wsparcia finansowego Szerpów Nadziei, którzy dzięki zebranym funduszom będą mogli organizować kolejne wyprawy i spełniać marzenia Skarbów. Liczy się każda złotówka. Siedząc w pracy może masz ochotę napić się wirtualnej kawy z Szerpem? Jest to możliwe- przelej dowolną kwotę na zbiórkę charytatywną organizowaną przez Chorągwię Śląską ZHP.

Tekst powstał przy współudziale Rzecznika Chorągwi Śląskiej ZHP phm. Krystiana Niegela pełniącego służbę w Gabinecie Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach.

Autor:

  • Tatiana Lukoszek, KM Policji

wprowadzający: Ewa Roch-Wyrzykowska