Otwarcie wystawy „Z szuflady i zza szafy(…)”
Zapraszamy na otwarcie wystawy „Z szuflady i zza szafy… Drzwi do pracowni plastycznej Aleksandry Driesen-Młynarczyk uchyla Katarzyna Młynarczyk” 17 lutego 2022, o godz. 18.00 w Muzeum Miejskim w Siemianowicach Śląskich.
“Z szuflad i zza szafy(…)” to wyjątkowa wystawa, powstała z prac kobiety wielu talentów – Aleksandry Driesen-Młynarczyk, które udostępniła naszemu Muzeum jej córka p. Katarzyna Młynarczyk.
Postanowiliśmy zapytać p. Młynarczyk o wspomnienia związane z mamą, procesami twórczymi, aby móc trochę bardziej ją poznać, aby zajrzeć trochę dalej w jej sztukę, do „szuflady” artysty.
„(…) Pamiętam bardzo dobrze, duży pokój w naszym przedwojennym mieszkaniu urządzony sztalugami, płótnami. Mama bardzo lubiła wszystkie około malarskie czynności, związane z przygotowaniem do pracy. Pamiętam wiele pejzaży, które stworzyła moja mama w tej improwizowanej pracowni. Podczas pracy nie odcinała się od świata jakąś kurtyną, oczywiście skupienie było potrzebne, jak w każdym rodzaju pracy, ale pamiętam, że mogłam obserwować ją do woli i zadawać pytania, oczywiście z racji wieku niekoniecznie na temat (śmiech), mama, jako malarka była niezwykle sprawna, bardzo pewnie operowała pędzlami, miała bardzo sprawne oko, co z resztą widać w jej obrazach.
Kiedy byłam małą dziewczynką pozowałam mamie do portretów, posiadłam wtedy niezwykle przydatną umiejętności nieruchomego siedzenia (śmiech), nad moim stolikiem wisi taki mały portrecik z 1955 roku. Ta umiejętność przydała mi się później w życiu, kiedy pozowałam w instytucie sztuki w Cieszynie. Mama przez wiele lat zajmowała się dekoracjami w naszym kościele parafialnym. Najbardziej w pamięć zapadły mi dekoracje adwentowe, w których została wykorzystana moja lalka. Pomysł był taki: biblijny pejzaż, prorocy zapowiadający przyjście Mesjasza i schody z nieba na ziemię, każdego dnia adwentu, Jezus schodził o jeden stopnień niżej, właśnie moja lalka zagrała tę ważną rolę(…)”
Autor:
-
Patryk Leszner, Muzeum Miejskie