VIII Michałkowickie Bluesowanie im. Jana „Kyksa” Skrzeka w SCK Parku Tradycji

Znawcy muzyki bluesowej twierdzą, że istnieje jej śląska odmiana. Przekonują również, że śląski blues powstał w… Siemianowicach Śląskich. Bodaj najbardziej rozpoznawalnym przedstawicielem śląskiego bluesa był Jan „Kyks” Skrzek – siemianowiczanin z dziada pradziada.

Grał na harmonijce ustnej i fortepianie i zawsze identyfikował się z kulturą Górnego Śląska komponując utwory w stylistyce bluesowej, m.in. „O mój Śląsku”, „Sztajger”, czy „Modlitwa bluesmana w pociągu”.

W 2003 roku powstał zespół „Śląska Grupa Bluesowa”, którego liderem aż do śmierci w styczniu 2015 roku był Jan „Kyks” Skrzek.

Zespół od lat jest uznawany jest za głównego przedstawiciela śląskiego bluesa. Wbrew zmiennym trendom, muzycy pozostali przy unikalnym brzmieniu lat 70-tych. Od pierwszej edycji Michałkowickiego Bluesowania, „Śląska Grupa Bluesowa”    jest stałym, corocznym gościem Siemianowickiego Centrum Kultury – Parku Tradycji podczas kolejnych edycji wydarzenia muzycznego pn. „Michałkowickie Bluesowanie”. Pod koniec listopada odbyła się już VIII edycja tego muzycznego święta śląskiego bluesa, którą otworzył jak co roku zespół „Śląska Grupa Bluesowa”. Sala Parku Tradycji została tradycyjnie wypełniona, co każdego roku pokazuje, że śląski blues ma swoich zagorzałych fanów. Udziałem w „Michałkowickim Bluesowaniu”, zespół podtrzymuje pamięć nie tylko o swoim byłym liderze Janie „Kyksie” Skrzeku, ale również o innych wybitnych artystach, z którym współpracowali.

Jednym z nich był Michał „Gier” Giercuszkiewicz – perkusista zespołu, który zmarł w lipcu 2020 roku.

Obecny skład zespołu to: Agnieszka Łapka – śpiew, Krzysztof Głuch – fortepian. Michał Kielak – harmonijki, Mirek Rzepa – gitara basowa, Maksymilian Ziobro – perkusja i Leszek Winder – gitara. W mijającym roku ukazała się nowa płyta a muzycy zespołu zostali wyróżnieni w ankiecie Blues Top kwartalnika Twój Blues.

W drugiej odsłonie „Michałkowickiego Bluesowania” wystąpiła Ewa Uryga – uznawana za jedną z najlepszych polskich wokalistek jazzowych. Jest laureatką najważniejszych festiwali muzycznych w kraju. Wielokrotnie zapraszana do wspólnych projektów muzycznych m.in.: ze Zbigniewem Wodeckim, Anną Marią Jopek, Dorotą Miśkiewicz, Ewą Bem, Lorą Szafran, Włodzimierzem Nahornym, Henrykiem Miśkiewiczem, a także chórem gospelowym The Jackson Singers oraz solistkami, Ruth Lynch i Presillą Jones. Przez osiem   lat współpracowała również z amerykańskim wokalistą Brianem Fentressem. Ewa Uryga dysponuje wyjątkowym głosem, a jej szczególnym atutem jest siła interpretacji. Artystka nagrała osiem autorskich płyt, z których ostatnia pt. „Mahalia Jackson In Memoriam” ukazała się niespełna trzy lata temu.

Podczas VIII Michałkowickiego Bluesowania Ewa Uryga wystąpiła w duecie z basistą i pianistą Darkiem Ziółkiem, który 4 listopada tego roku wydał swój autorski album „Forget not yet”.

Profesorka śpiewu i doktor sztuk muzycznych razem na scenie. Jak ONI to zrobili.

Ich wspólny koncert pokazał, że nie potrzeba całej orkiestry, by wszystko dobrze brzmiało. Wystarczy jeden instrument i głos, by porwać publiczność, ale to potrafią tylko profesjonaliści. Zresztą publiczność też śpiewała, podzielona na głosy żeńskie i męskie. Ja również świetnie się bawiłem, ogromnie wzruszony kiedy usłyszałem „Lately” Stevie Wondera na piano Darka Ziółka i głos Ewy Urygi. Po prostu „odpadłem” i do dziś wciąż to słyszę. Taki to był „pyszny”, muzyczny wieczór w Parku Tradycji.

Autor:

• Marek Omelan – Siemianowickie Centrum Kultury