Być „ą” i „ę” – Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego w Śniadeku
Ojczysty – dodaj do ulubionych! czyli jak obchodami Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego wypełniliśmy cały tydzień. Nie „włanczając” lecz włączając się w coroczne obchody tego wyjątkowego w lutowym kalendarzu dnia, postanowiliśmy skorzystać z okazji i poświętować nieco dłużej. Zaczęliśmy tradycyjnie od krótkiej historii obchodów dnia i przybliżenia idei świętowania. Zjawisko wymierania języków i jego skala jest w ostatnim czasie tak duża, że statystyki mogą budzić prawdziwy niepokój. Stąd właśnie potrzeba takich inicjatyw – zmuszają nas do chwilowego zatrzymania się i odrobiny refleksji nad samym zjawiskiem języka. Nie tylko narzędzia komunikacji, ale też skarbnicy tradycji i rzeźbiarza świadomości- bo to przecież w języku myślimy, marzymy, wyrażamy siebie. Okazji do wyrażenia siebie i swojej aktywności było całkiem sporo. Buszowaliśmy w poszukiwaniu ciekawostek językowych, znajdując co krok rzeczy nowe i zaskakujące. Dowiedzieliśmy tego i owego o palindromach, anagramach, czy pangramach zwanych też alfabetonami – i nie były to lekcje zaklęć magicznych, choć nazwy brzmiały z czarodziejska. W filmową środę przywołaliśmy kilka, a nawet więcej tytułów polskich filmów, żeby było jasne, że Polacy nie gęsi, własne kino mają. A w ostatnim dniu zmagań z tajnikami i wyjątkami języka sprawdzaliśmy, ile wiemy o gwarze śląskiej i próbowaliśmy swoich sił w teście językowym. Komu było po drodze z językiem ojczystym? – wszystkim 25 śmiałkom, którzy odważyli się do testu przystąpić. Wśród absolutnych zwycięzców znaleźli się: Emilia i Magda z klasy II B, Jakub i Dagmara z klasy II A oraz Ola z klasy I A. Otrzymali maksymalną liczbę 20 punktów i tytuł Laureata. Pozostali spisali się równie godnie, potykając się o jeden, może dwa błędy. Wszystkim, którzy dzielnie towarzyszyli nam w minionym tygodniu dziękujemy zarówno za lingwistyczne zacięcie jak i za odwagę bycia „ą” i „ę”.