Miał sprzedać kamerę – stracił 8500 zł
Mieszkaniec Siemianowic wystawił na portalu zakupowym do sprzedaży kamerę. Szybko skontaktował się z nim potencjalny klient, który aby sfinalizować transakcję sprzedaży, wysłał linka. Sprzedający miał wejść w niego i go zaakceptować, aby otrzymać przelew. Niestety, gdy to zrobił, z konta zniknęło 8500 złotych. Oszuści kolejny raz za pomocą fałszywego linka pozbawili pieniędzy pokrzywdzonego. Apelujemy o czujność!
Pomimo wielokrotnego informowania o metodach działania oszustów i apelach o zachowanie czujności, kolejna osoba dała się nabrać i straciła pieniądze. Mężczyzna wystawił na portalu zakupowym przedmiot do sprzedaży, na który szybko znalazł się kupiec. Nawiązał on kontakt za pomocą aplikacji służącej do komunikowania się, gdzie poproszono go o podanie maila. Na skrzynkę mailową otrzymał informację łudząco podobną do strony portalu zakupowego, gdzie widniała instrukcja, jak ma postępować, aby otrzymać płatność za sprzedany towar. Mianowicie miał kliknąć w przycisk „otrzymanie płatności” bądź link. Nic niepodejrzewający mężczyzna zrobił to i wtedy z konta zniknęło 8500 złotych. Szybko napisał do kupującego, że właśnie zamiast wpływu na konto gotówki za sprzedaną kamerę, zostały przelane z niego pieniądze. Kupujący zapewniał go, że musiała nastąpić jakaś pomyłka i w tej chwili pisze do pomocy technicznej, żeby to wyjaśnić. Wtedy siemianowiczanin zorientował się, że został oszukany i zablokował konto bankowe.
Kolejny raz apelujemy o czujność i rozwagę. W żadnym wypadku nie klikajmy w przesłane przez kogoś linki. Warto przeczytać także informacje umieszczane przez dane portale zakupowe dotyczące oszustów, którzy podszywają się pod nie, gdzie zawarte są metody, jakimi posługują się sprawcy. Tylko ostrożność jest w stanie ochronić posiadane zasoby pieniężne. Prosimy zwrócić uwagę na budowę komunikatu na stronie podszywającej się pod portal zakupowy . Oszuści uspokoją potencjalną ofiarę, która mogłaby coś przeczuwać, że jest z nią zespół wsparcia i w razie wątpliwości należy skontaktować się z nim poprzez kliknięcie w link. Czyli po raz kolejny próbują podstępem wymusić nawet na tych czujnych klientach kliknięcie w link, za pomocą którego zostaną pobrane z konta pięniądze.
Autor:
-
Tatiana Lukoszek, KMP