Bądźmy wdzięczni, że byli…

Płonące znicze

1 listopada – czas wspomnień. Od zeszłorocznego Dnia Wszystkich Świętych, wspomnieniem stało się dla siemianowiczan wielu bliskich, przyjaciół, znajomych. Każde odejście było, nadal jest, dla kogoś tym najbardziej bolesnym, największą pozostawia pustkę.
My, w Urzędzie Miasta, wspominać już tylko możemy kilkoro spośród nas, a także kilka postaci, które swoją działalnością i pracą, wpisały się do grona zasłużonych dla Siemianowic Śląskich.
Pod koniec ubiegłego roku, 29 listopada br. odeszła Małgorzata Liczberska, siemianowicka radna w latach 2006-2010. Była wiceprzewodniczącą Komisji Rewizyjnej, pracowała także w Komisji Społecznej, gdzie wykazywała się dużą aktywnością. Ci, którzy znali Panią Małgorzatę, wspominają Ją, jako osobę, która nie pozostawała obojętną na problemy innych.
W grudniu kulturalne środowisko miasta dotknęła bolesna strata – śmierć Gerarda Szolca – wieloletniego członka Chóru Męskiego „Chopin” oraz Chóru Kameralnego „ Cantamus Sibi”, śpiewającego także w Zespole Pieśni i Tańca „Siemianowice”. Był postacią znaną i lubianą przez mieszkańców naszego miasta, których bawił i wzruszał swoim śpiewem, występując na licznych imprezach rozrywkowych.
W grudniu pożegnaliśmy także naszego kolegę – Piotra Kochanka. Był świetnym rzecznikiem Urzędu Miasta. Kompetentnym, o dużym uroku osobistym. Kolorowym ptakiem, który czarował i wnosił pogodny nastrój. Bywał też bardzo poważny, kiedy ktoś potrzebował pomocy. Nie szczędził wtedy czasu i zachodu. Był gejzerem pomysłów. Jego wielką pasją była gra na basie.
Z początkiem roku zmarł nasz emerytowany kolega Jan Skworc, który przez długie lata zajmował stanowisko inspektora a następnie głównego specjalisty ds. bezpieczeństwa i higieny pracy. Zanim ponad dekadę pracował w siemianowickim Ratuszu, dwadzieścia lat związany był z przemysłem hutniczym m. in. będąc zatrudniony w Hucie Jedność. Zapamiętaliśmy Go, jako niezwykle pogodnego, zawsze uśmiechniętego, cichego, skromnego i życzliwego kolegę.
W kwietniu odeszła pracująca przez wiele lat w Wydziale Polityki Społecznej, następnie w Referacie Świadczeń, przebywająca już na emeryturze Barbara Adamus. Zanim dołączyła do grona siemianowickich urzędników, dała się poznać, jako ciepła i wyrozumiała pani sekretarka Gimnazjum nr 2. Także w kolejnych miejscach pracy była miłą, lubianą koleżanką, jak również cenionym, sumiennym pracownikiem.
Ostatnie straty dotknęły nas w sierpniu – pierwszą z nich był Lech Cierpioł, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Terapii Uzależnień i Współuzależnienia w Siemianowicach Śląskich, certyfikowany specjalista psychoterapii uzależnień, wykładowca. Był człowiekiem, który z jednej strony pozostając wysokiej klasy specjalistą, sprawnie zarządzającym i rozwijającym Zakład – z drugiej był wielkim przyjacielem pacjentów, przypominającym im, kim tak naprawdę , w środku są – wrażliwymi, pięknymi ludźmi i tą wiarą dawał im siłę do walki z uzależnieniami.
Druga dotkliwa strata, to Piotr Madeja pierwszy w samorządowej historii miasta, prezydent Siemianowic Śląskich, a w późniejszym okresie sekretarz miasta. Był nie tylko zaangażowanym w sprawy Siemianowic Śląskich samorządowcem, ale także niezwykle barwną, pełną humoru postacią, udzielającą się m. in. w urzędniczym zespole SZPAS. Z urodzenia bytomianin był prawdziwą kopalnią wiedzy o naszym mieście, które całym sercem pokochał.
Przemijanie boli… Odczuwając jednak żal, że już kogoś bliskiego nie ma, pomyślmy także z wdzięcznością, że był..

Autor:

  • Biuro Prasowe

    Ewa Roch-Wyrzykowska

    e_wyrzykowska@um.siemianowice.pl

    (32) 7605216