Moje życie, moja pasja…
…moja twórczość. O tym opowiadał artysta malarz – Aleksander Mzyk – bohater wczorajszego wieczoru. Jego wernisaż odbył się przy pełnej Sali koncertowej w Willi Fitznera. Dowiedzieliśmy się, że jego muzą jest wnuczka Wiktoria. To ona codzienne inspiruje Pana Aleksandra do codziennego kontaktu ze sztuką. O swej twórczości opowiadał niezwykle skromnie i z dystansem do samego siebie. W trakcie rozmowy z widownią przyznał, że właściwie żaden z dotychczasowych obrazów, które stworzył nie podoba mu się. Wywnioskować należy zatem, że nie namalował jeszcze tego jednego, jedynego? Myślę, że nie. Świadczyły o tym rozmowy w kuluarach odbywające się pod eksponowanymi obrazami. Padło wiele pochlebnych opinii o tym co mogliśmy poznać jako pasję artysty – malowanie… Ale wcześniej miała miejsce część artystyczna – wystąpiły dwie panie – wspomniana wcześniej wnuczka Wiktoria i Justyna Kośnik. Ich wokalne umiejętności, czar muzyki i swoboda sceniczna wzbudziły wśród zgromadzonych ogromny podziw!
Autor:
-
Krzysztof Bogdoł – Siemianowickie Centrum Kultury